Dziś zamiast matematyki mieliśmy godzinę wychowawczą.
Ta zamiana zajęć wynikała z faktu, że gimnazjalistom, dawnym uczniom naszej Pani, pasowała akurat ta godzina, aby nas odwiedzić.
Przyszło kilka osób z Gimnazjum Miejskiego nr 1. Opowiadały nam one o wymaganiach różnych nauczycieli gimnazjalnych, o systemach oceniania, organizacjach, kołach zainteresowań, zajęciach pozalekcyjnych.
Choć nie wszyscy po zakończeniu nauki w "Czwórce" trafią do tego gimnazjum (część klasy dojeżdża do szkoły i najprawdopodobniej będzie kontynuować naukę w gimnazjum gminnym), to wszyscy słuchali uważnie opowieści, zadawali pytania.
Nie zdążyliśmy się obejrzeć, jak minęło 45 minut lekcji i musieliśmy iść na inne zajęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz