Choć dziś prima aprilis, to nasz egzamin szóstoklasisty wcale nie był żartem.
Cała nasza klasa (oczywiście oprócz laureatów konkursów przedmiotowych) pisała sprawdzian w hali sportowej.
O godzinie 9.00, po otrzymaniu arkuszy egzaminacyjnych, zaczęliśmy kodowanie swoich prac oraz zapoznaliśmy się z instrukcją dla ucznia. O godzinie 9.05 rozpoczęliśmy pracę z arkuszem.
Mieliśmy do rozwiązania 12 zadań z języka polskiego i 14 zadań matematycznych.
Pytania sprawdzające umiejętności czytania ze zrozumieniem dotyczyły m.in. dźwięku oraz jego badacza - Aleksandra Grahama Bella. Mieliśmy również napisać ogłoszenie o zbiórce zabawek i książek na loterię, a także opowiadanie o wspólnym rozwiązywaniu problemu pt. "Co dwie głowy, to nie jedna".
Chociaż zadań matematycznych było dużo, to nie były one zbyt skomplikowane. Dotyczyły sytuacji, z którymi spotykamy się na co dzień, a zatem: musieliśmy wykonywać obliczenia pieniężne, odczytywać informacje z cennika, posługiwać się skalą, obliczać czas, pola i objętości.
Sprawdzian zakończyliśmy po 60 minutach - raczej zadowoleni ze swojej pracy. Na wyniki musimy niestety poczekać do końca maja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz